Zadzwonił po raz drugi
Dzisiaj zaraz po godzinie 10 zadzwonił TEN telefon po raz drugi...nie czekaliśmy na niego, póki co nie staraliśmy się o drugie dziecko. Zadzwonili z informacją, że jest naszej M. brat i czy chcielibyśmy go przyjąć...narazie nie jestem w stanie więcej napisać, moja głowa i tak zaraz eksploduje z natłoku myśli z którymi toczę walkę....dajcie mi chwilę.
Mądrej, przemyślanej, najwłaściwszej z możliwych decyzji Wam życzę!!!
OdpowiedzUsuńNiech jasność będzie z Wami!!!!!
Kochana, za przemyślaną i właściwą decyzję trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńI pamiętaj, że czasem sprawy bardzo nieoczywiste na początku stają się na końcówce bardzo oczywiste.
No, nie dziwię się wcale, że myśli galopują Ci w tę i z powrotem;-)))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!!!
W sumie też bym tak chciała...;-)
Kochana, domyślam się, że myśli kłębią się w Twojej głowie. Nawet nie wiesz, jak ja czekam na taki telefon, że naszej córeczce urodził się brat/ siostra... Życzę Ci podjęcia najlepszej dla Was decyzji.
OdpowiedzUsuńKochana, domyślam się, że myśli kłębią się w Twojej głowie. Nawet nie wiesz, jak ja czekam na taki telefon, że naszej córeczce urodził się brat/ siostra... Życzę Ci podjęcia najlepszej dla Was decyzji.
OdpowiedzUsuńNa pewno podejmiecie najlepszą dla Waszej rodziny decyzję. Powodzenia!!
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Ciebie i aż mnie zamurowało.. Kurcze, nie dziwię się, że głowa Ci pęka od natłoku myśli.. Telefon zupełnie nieoczekiwany..Rozumiem, że musi być Wam bardzo ciężko podjąć jakąś decyzję, w końcu zależy od niej Wasza przyszłość. Życzę Wam najlepszych decyzji! Ściskam!
OdpowiedzUsuńŁał... spokojnej i dojrzalej decyzji wam życzę. Powodzenia
OdpowiedzUsuńNelu. Tej najlepszej dla Was decyzji.
OdpowiedzUsuńŻycie to pisze jednak zaskakujące scenariusze.
Powodzenia