środa, 16 grudnia 2015

Poznaj swoją wartość i zacznij się docieniać

Jestem, żyję, przepraszam Was za ostatni wpis, który mówił wiele w swojej krótkiej treści.
Emocje trochę już opadły, chociaż jakaś zadra w sercu pozostanie. Daliśmy sobie szansę, jesteśmy razem głównie dla małej bo ona ostatnio szaleje na punkcie ojca i wiem, gdybym teraz jej Go zabrała byłoby źle. Ze sobą też więcej rozmawiamy, przebywamy a od kiedy mała u nas jest było to dość rzadkie. Powiedziałam co mnie boli i co musi się zmienić, padły mocne słowa. Widocznie potrzebne były mojemu eM bo chyba nie zdawał sobie sprawy, że swoją obojętnością rozwalił wszystko co było. Czy będzie dobrze nie wiem, wiem jedno że jeśli następnym razem poczuję to co poczuła teraz to wystawiam jego rzeczy za drzwi już bez jakiejkolwiek rozmowy, bo kolejne zapewnienia nie będą miały dla mnie znaczenia.

Od niedawna uczę się tego co w tytule "poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać" - to jest bardzo dla mnie trudne, nie wiem z czego to wynika, pewnie z jakiś zaszłości. Faktycznie trochę zaczynam się cenić, nie pozwolę już, żeby ktoś mnie wykorzystywał (nawet jeśli to jest najbliższa rodzina), żeby promował się moją ciężką pracą. 

Chciałam coś jeszcze napisać ale jak to jest zazwyczaj co chwilę ktoś coś potrzebuje i wena już minęła. Pewnie kolejny wpis będzie obszerniejszy.

5 komentarzy:

  1. Kochana życzę, żeby wszystko ułożyło się dobrze dla Was i Waszej rodziny. Mam nadzieję, że Męża nie dopadnie już żadna pomroczność.

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Nelo! Tak bardzo wierzę, że kryzys między Wami powoli odchodzi w zapomnienie. Mam nadzieję, że uda Wam się pokonać przeciwności i znowu będziecie szczęśliwi :). Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że wszystko się Wam poukłada tak dobrze, jak to tylko możliwe. I zgadzam się z tym Twoim mottem w 100% - bo jeśli najpierw same się nie docenimy, to i od innych trudno tego oczekiwać. Buziaki i powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę Ci, abyś była szczęśliwa i czuła się doceniona. Wierzę, że z mężem jakoś się dogadacie i wyjdziecie na prostą. Zacznij dostrzegać swoje mocne strony, doceniać się to pewnie i inni będą zauważać to, czego wcześniej nie widzieli.

    OdpowiedzUsuń
  5. Troszkę się przestraszyłam jak przeczytałam wcześniejsze wpisy, ale widzę że już lepiej! I życzę Ci aby było tylko lepiej i aby ten Nowy rok przyniósł kolejne wspaniałe efekty rozwojowe Małej, obudził miłość w waszym związku i dał Ci dużo czasu dla siebie :*

    OdpowiedzUsuń